Osobowość typu skaner czyli gdy łapiesz kilka srok za ogon




Masz wiele zainteresowań. Często wyszukujesz informacji na nowe tematy. Jest wiele dziedzin i obszarów, w których  myślisz, że mógłbyś działać ale z drugiej strony są  one tak różnorodne, że nie sposób ich pogodzić. W końcu stwierdzasz, że  pora sie na coś  zadecydować bo wszyscy twoi znajomi stali sie ekspertami w swoich dziedzinach, a ty nadal dryfujesz. Postanawiasz, że  za coś  weźmiesz się na całego. Zaplanujesz i doprowadzisz do końca. Poczatkowy zapał trwa jakis czas po czym czujesz znużenie, znudzenie i byc moze nawet nieświadomie  szukasz innego zajęcia. Co gorsza, świadomość tego faktu jest dla ciebie źródłem frustracji a może  i depresji. Mówisz sobie: w niczym nie jestem dobry, nigdy nie doprowadzam niczego do końca. Czy słusznie  sie obwiniamy?

Zrozumienie swojej osobowości kluczem do sukcesu

Barbara Sher w swoich książkach: "Mógłbym zrobić wszystko, gdybym tylko wiedział co" oraz "Refuse to choose" ( brak w jezyku polskim) opisuje ten typ osobowosci. Skaner to ktoś, kto uwielbia różnorodność. Chce spróbować wszystkiego. Uwielbia sie dowiadywać, kocha przygody, szybko sie uczy i jest bardzo elastyczny. Bycie skanerem to ogromny talent i klucz do dobrego życia.
Problem skanera polega jednak na tym, że ciężko mu znaleźć  prace, która pozwoliłaby mu wykorzystać swój talent. Talent do "skanowania". Musi to być praca, dzięki której skaner bedzie mógł wykorzystać swoje wszechstronne zainteresowania.

JAK Z TYM ŻYĆ?

No tak, jesteśmy skanerami i co dalej? Nadal kontynuować poznawanie świata? Na kazdym kroku odkrywać coś  nowego  ale tak pobieżnie. Zaznajomić się, a gdy pojawi sie znudzenie rzucić i szukać dalej?
A może skupić sie na jednej rzeczy. Doprowadzić ją do końca. Wyspecjalizowac sie?
W moim przypadku jest tak, że z jednej strony chce wyspecjalizowac sie w danej dziedzinie ale gdy juz zaczynam zapał trwa jakis czas, po czym przychodzi zniechecenie, brak motywacji. Wtedy to na ogół przechodzę do innego pomysłu na siebie. Z tym dzieje się podobnie i czesto wtedy wracam do pierwszego lub wymyślam kolejny.
Barbara Sher uważa, że  to nie jest żadna  wada, dysfunkja. Wręcz przeciwnie. Skanerzy to ludzie, którzy mogą osiągnąć sukces. Zajmuje to im jednak więcej czasu, bo muszą znaleźć pracę, zajęcie, które pozwoli im sie spełniać.

JEESTEM SKANEREM CZY BOJE SIĘ WYJŚĆ ZE STREFY KOMFORTU

Zadaje sobie to pytanie, bo granica jest bardzo  cienka. Z jednej strony mam dużo zainteresowań ale zauważyłam też, że, gdy w jakiejś dziedzinie pojawia sie szansa, by pójść dalej ja odpuszczam. Uciekam w inną stronę. Czy boję sie wyjść ze strefy komfortu? Czy to, że będę narażona na wiekszy stres, że  będzie spoczywać na mnie wieksza odpowiedzialność, paraliżuje mnie? A może to, że będę narażona na krytykę, ocenianie powoduje, że odpuszczam i zaszywam sie tam, gdzie będę czuć  się bezpiecznie. Z dala od krytyki, ludzkiego gadania, oceny?
Myślę, że to problem wielu z nas. Dotyczy pracy ale też pasji. W pracy nie pokazujemy pełni możliwości. Boimy sie wychodzić przed szereg. Nie chcemy zbyt rzucać sie w oczy, żeby nie wystawić sie na krytykę. W odniesieniu do pasji zdarza się, że ukrywamy się przed najbliższymi żeby nie narazić się na śmieszność, docinki, kpiny. Czasami ta pasja mogłaby być naszą pracą ale brakuje nam odwagi, na ten ruch.

SKANER ALE Z PROBLEMEM SAMOOCENY?

Wyłania się z tego diagnoza, że ludzie o wielu zainteresowaniach to z jednej stroni skanerzy. Z drugiej natomiast osoby mające problem z pewnością siebie. Paraliżuje ich strach przed krytyką. Boją sie popełnienia błędu. Nie ryzykują. Wtedy co rusz wyszukują sobie nowe zajęcie, żeby znów zacząć od nowa i nie podejmować wyzwania. Wtedy staja się skanerami z problemem samooceny.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Milky way czyli malowanie na mleku

Maski i różdżki z filcu - sposób na udane przyjęcie dla dziecka